Jesteśmy w Fort Augustus

2025-07-07

Promujemy nasze piękne miasto Rzeszów - stolica innowacji - Europejskie Miasto Sportu.
 
.....Jesteśmy w Fort Augustus, na zachodnim krańcu jeziora Loch Ness.
Rejs z Inverness do Fort Augustus, to była prawdziwa przygoda! Jacht Rzeszowiak sunął po wodach Loch Ness, a Załoga z dumą sterowała tym rzeszowskim klejnotem po szkockich wodach. Już na starcie, nasz jacht przyciągał spojrzenia nie tylko swoją nazwą, ale i rzeszowskim duchem sportu, który unosił się nad pokładem. Załogi mijanych jachtów pytali: "Czy to prawda, że Rzeszów to Europejskie Miasto Sportu?" Odpowiadałem z błyskiem w oku: "Tak! A my jesteśmy tego najlepszym dowodem, płynąc przez te tajemnicze wody!. Na pokładzie, załoga rozprawiała o tajemnicach Loch Ness, zastanawiając się, czy uda im się spotkać słynnego potwora. Żartowałem, że Nessie to nasz stary znajomy, który regularnie przybywa na rzeszowskie regaty. Podczas rejsu, mieliśmy okazję podziwiać piękno szkockich krajobrazów, które, jak porównałem, przypominają wzgórza wokół Rzeszowa, tylko że z większą ilością owiec.
Gdy dotarliśmy do Fort Augustus, niektórzy z nas byli już prawie pewni, że widzieliśmy Nessie, choć podejrzewam, że to była tylko falująca flaga z herbem Rzeszowa. Ten rejs to nie tylko podróż po Loch Ness, ale także piękna promocja Rzeszowa Europejskiego Miasta Sportu, pokazująca, że duch sportu i przygody przekracza wszelkie granice, nawet te wodne!
Po sklarowaniu jachtu i posiłku idziemy zwiedzać okolicę, następnie odpoczynek i jutro rano dalej do przodu, zestawem 6 śluz, które podniosą nas na poziom o ok. 17 m wyżej, aby dalej odkrywać nieznane dla nas miejsca. Ahoj.
Kpt. Janusz Płodzień z Załogą.